Wypadek Adama nie był groźny, ale himalaista musiał wracać do bazy. Członkowie Nanga Stegu Revolution wspinali się wraz z Daniele Nardi, uczestnikiem wyprawy Nanga Parbat 2016 Expedition, której szefem jest Alex Txikon.
“Nanga nie pobłaża… Trzecie wyjście w stronę dwójki i znowu przygoda. Podczas poręczowania poleciałem z urwaną liną, którą chwilę wcześniej zawiesiłem. Na szczęście Daniele asekurował mnie drugą liną. Pomimo długiego lotu nic groźnego mi się nie stało chociaż trochę poturbowałem prawą dłoń. Siedzimy w bazie, liżemy rany, śledzimy prognozy i zastanawiamy się co dalej” – skomentował wydarzenia Adam Bielecki.
Adam Bielecki i Jacek Czech, członkowie projektu Nanga Stegu Revolution tej zimy chcą zdobyć niezdobyty dotąd szczyt Nanga Parbat – 8126 m n.p.m. Himalaiści pierwszy raz wyszli w górę w Nowy Rok, ale jak informował Adam na swoim profilu na Facebooku w tym roku na Nandze panują bardzo trudne warunki: “póki co Nanga śmieje się z naszych planów” – pisał Bielecki.
Himalaiści w pierwszych dniach stycznia informowali, że udało im się założyć obóz pierwszy (C1) na około 4900 m, a potem na wysokości 5700 m “dwójkę” (C2). 7 stycznia zgodnie z planem Adam i Jacek wyruszyli w stronę C1, potem mieli się wspinać na wysokość 7000 m, by odnowić zdobytą (w Ameryce Południowej) aklimatyzację i ewentualnie czekać na lepszą pogodę i podejmować kolejne decyzje.
Niestety 9 stycznia wspinacze musieli podjąć decyzję o odwrocie z powodu infekcji jaką złapał Jacek Czech: niestety Jacek, który do tej pory chodził szybko i równo ze mną, od rana czuł się źle i szedł bardzo wolno. Bojąc się, że może to być początek infekcji, której nie wolno wnosić do góry, podjęliśmy decyzję o odwrocie – informował Adam Bielecki.
11 stycznia Jacek i Adam wprowadzili w życie plan C. “Plan A, czyli szybki atak w stylu alpejskim ze względu na pogodę nie wypalił. Plan B, czyli odnowienie aklimatyzacji i atak w stylu możliwie zbliżonym do alpejskiego również się nie udał ze względu na złe samopoczucie Jacka, który na szczęście już wrócił do siebie. Czas na plan C. Dogadaliśmy warunki współpracy z wyprawą Alexa Txikona (szef wyprawy Nanga Parbat 2016 Expedition w której są Muhammad Ali Sadpara, Ferran Latorre i Daniele Nardi – przyp. red.) – informował Adam Bielecki.
Nangę Parbat Bielecki i Czech chcieli atakować zaraz po zameldowaniu się w bazie. Nie planowali wieszać lin poręczowych. Himalaiści chcieli wejść na szczyt w czystym stylu alpejskim prosto z bazy. Sytuacja na Nandze jednak trochę zweryfikowała ich pierwotne plany: niestety wobec prognoz pogody musimy pożegnać marzenia o czystym stylu alpejskim – wyjaśniał Adam Bielecki.
Nanga Stegu Revolution 2015/2016 to wyprawa rewolucyjna. Adam Bielecki i Jacek Czech tej zimy będą chcieli stanąć na szczycie Nangi w dość nietypowym stylu. Plan himalaistów na zdobycie szczytu jest rewolucyjny. Wspinacze przed wyjazdem do Pakistanu aklimatyzowali się w Ameryce Południowej. W ramach aklimatyzacji zdobyli najwyższy wulkan świata Ojos del Salado – 6893 m n.p.m.
Rozmowa z Adamem Bieleckim i Jackiem Czechem w dniu ogłoszenia projektu “Nanga Stegu Revolution”
Fantastic blog! Do you have any suggestions for aspiring writers?
I’m hoping to start my own website soon but I’m a little lost on everything.
Would you recommend starting with a free platform
like WordPress or go for a paid option? There are so many options out there that I’m completely
overwhelmed .. Any ideas? Thanks!